Czy znasz ten sposób?

Czy znasz jeden z najlepszych sposobów na udany związek? Jeśli nie, to czytaj dalej...

Od wieków poszukuje się sposobu na super relacje na lata.
Ludzie piszą o tym książki, dziennikarze artykuły, a my szukamy odpowiedzi na to pytanie gdziekolwiek się da.
Ciągle słyszymy o rozwodach, o złym traktowaniu kobiet ( lub mężczyzn), o tym jak celebryci zmieniają partnerów. Wracamy do naszego życia zastanawiając się czy i nas to czeka.
Natomiast wieczorami kiedy dzieci idą już spać, a my zmęczeni życiem codziennym puszczamy kolejną komedie romantyczną. Spoglądamy z nutką zainteresowania i od czasu do czasu zastanawiamy się, czy ta fikcja filmowa byłaby możliwa w prawdziwym życiu? Czy tak się da?
Albo co gorsza, zaczynamy myśleć - "Och!, gdyby ten mój taki właśnie był - gdyby ten mój to rozumiał w taki sposób" lub "Ach, gdyby ona była taka jak tamta, gdyby tylko to widziała." To tylko oznacza, że gdzieś głęboko w nas jest jeszcze malutka nadzieja, że prawdziwa romantyczna miłość istnieje i że to wszystko jest możliwe. Gdybym tylko znała ten sposób jak to zrobić?
Dlatego właśnie dzisiaj piszę do Ciebie!
Mam dla Ciebie dobre wieści!
Nie obiecuje Ci życia rodzinnego rodem z filmów, za to znam świetny sposób na to, aby móc Twój związek nieco ulepszyć.
Jeśli chcesz poznać ten tajemniczy sekret dzięki któremu po prawie 10 latach małżeństwa jeszcze oboje żyjemy 🙂 I sposób który stosują naprawdę szczęśliwe pary, to koniecznie musisz mi wpłacić na konto 100 zł i wtedy Ci powiem ...

Wpłacone ? Pewnie nie, ale jestem dobroduszna, dlatego Ci powiem:
Ten sekret to:

Poczucie humoru!

Zauważyłaś, że jest Ci weselej, kiedy sobie razem żartujecie?
Czy nie lepiej i nie lżej jest i Wam i nam i wszystkim w ogóle ?
Czy myślicie wtedy o wadach partnera ?
No i przede wszystkim - czy po udanym dniu pełnym żartów, nie przyjemniej iść wtedy do łóżka?
(Ok, tu się rozhulałam, kwestia sporna czy lepiej iść w dobrym humorze do łóżka czy też po ostrej kłótni - pozostawię tu wolną wolę.)
Prawda jest jednak taka, że to poczucie humoru, żarty (zalecam te na poziomie - zdecydowanie jeśli chcesz iść ze swoją żoną do łóżka nie żartuj sobie z jej niedoskonałego ciała. Inaczej czeka Cię bardziej "Samotność w sieci" niż figle z nią.)
Dystans do życia powoduje, że żyje nam się po prostu lżej i prościej.
Żarty zawsze jednak trzeba dostosować do sytuacji ale myślę, że rozumiesz o co mi chodzi.
W moim osobistym małżeństwie nawet kiedy było bardzo źle finansowo, zawsze było miejsce na śmiechy, żarty i dobry humor. Kłopoty i problemy są i będą, pieniądze raz są, a raz ich nie ma, ale dobry humor to coś, czego nigdy nie może zabraknąć nawet w najbiedniejszej rodzinie.
Mam nadzieje, że pomogłam choć trochę. Ameryki nie odkryłam, ale sęk w tym, że wcale tego robić nie trzeba. Życie czasem jest prostsze, jeśli na to pozwolimy, a przede wszystkim kiedy potrafimy cieszyć się zawsze i wszystkim tym co mamy.

Pozdrawiam
Strażnika M.

Zapraszam Cię na stronę Strażniczki: kliknij tutaj
a także do Klubu Strażniczki: tutaj